Jack Lemmon – Życie, Kariera i Najważniejsze Nagrody
30 października 2025

Charlton Heston to jeden z najwybitniejszych aktorów amerykańskiego kina XX wieku, na stałe zapisał się w pamięci widzów dzięki epickim rolom w filmach historycznych, przygodowych i science fiction. Urodzony jako John Charles Carter, od najmłodszych lat wykazywał zamiłowanie do sztuki, co zaowocowało studiami na Northwestern University i teatralnym debiutem na Broadwayu w 1947 roku w sztuce „Antony and Cleopatra”. Czyż nie fascynujące, jak pasje z młodości potrafią kształtować całe życie?
Przed wejściem na srebrny ekran Heston z powodzeniem występował na deskach teatru. Swój filmowy debiut zanotował w 1950 roku w obrazie Dark City w reżyserii Williama Dieterle. Jego prawdziwy przełom przyszedł z rolą Judy Ben-Hura w monumentalnym filmie Ben-Hur (1959) wyreżyserowanym przez Williama Wylera – za tę kreację zdobył Oscara dla najlepszego aktora. Wcześniej z kolei zachwycił jako Mojżesz w filmie Dziesięcioro Przykazań (1956), w reżyserii Cecila B. DeMille’a, a także jako Michał Anioł w Udręce i ekstazie (1965) pod kierunkiem Carola Reeda, gdzie pokazał, że potrafi oddać złożoność i głębię swoich postaci. Czy ktoś z Was widział te klasyki? Ich monumentalność wciąż robi wrażenie.
Warto też pamiętać, że Heston to nie tylko wielkie, epickie role. Z powodzeniem odnajdował się w gatunkach science fiction i filmach katastroficznych, które w latach 60. i 70. cieszyły się ogromną popularnością. Jako George Taylor zachwycił widzów w kultowej Planecie małp (1968), a także wystąpił jako samotny ocalały Robert Neville w The Omega Man (1971). Fani filmów katastroficznych znają go z takich hitów jak Airport 1975 i Earthquake z 1974 roku. Nie zabrakło mu też charakterystycznych ról drugoplanowych, na przykład kardynała Richelieu w The Three Musketeers (1973) i The Four Musketeers (1974), obu pod reżyserią Richarda Lestera. To pokazuje, jak wszechstronnym aktorem był Heston – potrafił błyszczeć zarówno na pierwszym, jak i drugim planie.
Choć Hollywood bywało miejscem burzliwych romansów i skandali, Charlton Heston zdecydowanie stawiał na trwałe wartości rodzinne. Związek z Lydią Clarke, który zaczął się jeszcze przed jego filmową karierą, przetrwał ponad 60 lat. Razem wychowali dwójkę dzieci: syna Frasera Clarke Hestona, który poszedł w ślady ojca w branży filmowej, oraz córkę Holly Ann Heston. Heston unikał zbędnego rozgłosu i woleł poświęcać czas rodzinie, a także swoim pasjom – literaturze i politycznym rozmowom. To niecodzienne w świecie gwiazd, prawda?
Aktor nie ograniczał się tylko do pracy na planie. Angażował się także w działania charytatywne i społeczne, podkreślając ogromną wartość edukacji, którą sam rozpoczął w renomowanej New Trier High School i później na Northwestern University. Cenione przez niego były spokój i lojalność, co pozwalało mu prowadzić uporządkowane, stabilne życie z dala od zgiełku Hollywood. Ciekawostką jest, że pomimo sławy, Heston zachowywał prostotę i umiar, co z pewnością przyczyniło się do jego długowieczności zawodowej i osobistej.
Kariera Charltona Hestona to prawdziwa opowieść o sukcesie budowanym na charyzmie i profesjonalizmie. Role Mojżesza, Judy Ben-Hura czy Michała Anioła przeszły do klasyki światowego kina. Za postać w Ben-Hur zdobył Oscara, a także liczne nagrody, takie jak David di Donatello czy Henrietta Award przyznana podczas Złotych Globów. Jego filmografia pełna jest też znakomitych kreacji w filmach science fiction i katastroficznych, które tylko uzupełnią obraz jego różnorodności artystycznej. Warto dodać, że Heston został uhonorowany Nagrodą im. Cecila B. DeMille’a oraz Jean Hersholt Humanitarian Award, a w 1997 roku otrzymał prestiżowe Kennedy Center Honors za całokształt dorobku artystycznego. Nawet jeśli niektórzy krytykowali jego wybory, nie sposób zapomnieć, jak dużą rolę odegrał w historii kina.
Poza aktorstwem Charlton Heston spróbował sił także jako reżyser – nakręcił film Antony and Cleopatra (1972), w którym zagrał główną rolę. Znany z wymagającej postawy zawodowej i perfekcjonizmu, Heston angażował się także politycznie – wziął udział w marszu na Waszyngton w 1963 roku, a później zasłynął jako prezes Narodowego Stowarzyszenia Strzeleckiego (NRA), stając się jednym z symboli praw do posiadania broni w USA. Był również miłośnikiem literatury i sztuk plastycznych, a jego długoletnie, trwałe relacje rodzinne wyróżniały go wśród hollywoodzkich gwiazd. Pozostawił bogaty zbiór osobistych zapisków, dokumentujących historię amerykańskiego kina z jego perspektywy. Na koniec warto wspomnieć o jego walce z chorobą Alzheimera w późniejszych latach życia – mimo trudności nie stracił szacunku i uznania w środowisku filmowym oraz wśród fanów na całym świecie. Czyż nie jest to historia pełna odwagi i pasji, która może inspirować kolejne pokolenia?
Ten artykuł napisaliśmy z pomocą sztucznej inteligencji.